Żądają stanu wojennego

Około tysiąca członków ochotniczych batalionów obrony terytorialnej “Donbas” i “Ajdar” oraz przedstawicieli Majdanu i mieszkańców Kijowa manifestowało wczoraj w pobliżu budynków administracji prezydenta. Żądali wprowadzenia stanu wojennego.

“W imieniu narodu Ukrainy (…) zwracamy się z żądaniem przerwania rozejmu, wprowadzenia stanu wojennego, wydania odpowiedniej ilości broni ochotniczym batalionom i zezwolenia im na podejmowanie działań w celu zniszczenia terrorystów” – napisano w oświadczeniu przyjętym na wiecu.

Zebrani domagali się także od prezydenta Petra Poroszenki wypełnienia przedwyborczych zobowiązań dotyczących zabezpieczenia socjalnego i ubezpieczenia na życie uczestników operacji antyterrorystycznej przeciw separatystom na wschodzie kraju.

Prosili też, by zwrócił się on do państw Unii Europejskiej o wprowadzenie kolejnego etapu sankcji wobec Rosji jako agresora prowadzącego niewypowiedzianą formalnie wojnę przeciwko Ukrainie.

nocy z piątku na sobotę prezydent Ukrainy przedłużył czas obowiązywania zawieszenia broni. Pierwotnie ogłoszono je na okres od 20 do 27 czerwca. Teraz obowiązuje do godz. 22 (21 czasu polskiego) 30 czerwca.

Rzecznik sztabu ukraińskich sił antyterrorystycznych Ołeksij Dmytraszkiwskyj poinformował wczoraj, że w ciągu poprzedniej doby na wschodzie Ukrainy pięciu żołnierzy ukraińskich zginęło, a co najmniej siedemnastu odniosło obrażenia. Jak powiedział, separatyści, lekceważąc zawieszenie broni, do dziesięciu razy ostrzelali posterunki armii ukraińskiej.

– Kilkakrotnie ostrzelali z moździerzy ukraiński posterunek w pobliżu Słowiańska. Potem dokonali podstępnego ataku na kolumnę zabezpieczenia logistycznego w obwodzie ługańskim – oznajmił Dmytraszkiwskyj.

Przedłużenie rozejmu przez Poroszenkę popierają tymczasem kraje Unii Europejskiej. Minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier stwierdził, że to “pozytywny znak”. – To dopiero początek procesu. Broń musi milczeć tak długo, by pojawiła się szansa na rozwiązanie konfliktu przy stole rokowań – powiedział Steinmeier. W sobotę późnym wieczorem szef niemieckiej dyplomacji potwierdził także, że czterej obserwatorzy OBWE, uwolnieni na wschodzie Ukrainy, są już w Doniecku.

Open all references in tabs: [1 – 3]