Wielka operacja na Ukrainie. Kijów przechodzi do ataku
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny
Kalendarium zdarzeń na Ukrainie
Ukraińskie oddziały specjalne odbiły we wtorek z rąk prorosyjskich separatystów lotnisko w Kramatorsku – oświadczył w parlamencie w Kijowie pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow. Ukraińcy oficjalnie nie informują o ewentualnych ofiarach śmiertelnych czy rannych. Z kolei rosyjska agencja Ria Novosti pisze, że zginęło czterech bojowników.
Michał Broniatowski mówił w “Pulsie Trójki”, że ukraińskie władze zostały zmuszone do zmiany polityki. Do tej pory Kijów zachowywał spokój i starał się nie prowokować Rosji. Zdaniem współzałożyciela telewizji internetowej espreso.tv Ukraińcy mają już dość biernej postawy.
Gość radiowej Trójki podkreślił, że operacja na wschodzie Ukrainy nie jest prosta. – To jest duże przegrupowanie wojsk po to, żeby walczyć z dywersantami, którzy działają w ośmiu oddalonych od siebie punktach. Dodatkowym problemem jest to, że armia stanowczo odmówiła współpracy. Te oddziały, które wkroczyły do Kramatorska to są oddziały ministerstwa spraw wewnętrznych – zaznaczył.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji “Salon polityczny Trójki”, “Komentatorzy”, “Puls Trójki” i “Śniadanie w Trójce”.
– To co się rozpoczęło na wschodzie Ukrainy jest ważne z dwóch powodów – uważa Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich. – Po pierwsze, to da nam odpowiedź na pytanie na ile władze w Kijowie są w stanie realnie podejmować pewne działania i kontrolować to terytorium kraju. (…) Po Drugie, to da nam także odpowiedź na to, czego możemy się docelowo spodziewać po Rosji. Czy czekali na pretekst, aby rzeczywiście użyć sił zbrojnych i wejść na Ukrainę, czy to nie leży do końca w ich interesie – podkreślił ekspert.
Rozmawiał Damian Kwiek.
(aj)
Open all references in tabs: [1 – 6]