Ukrainy nie stać na gaz z Rosji
– W przyszłym roku także zmniejszymy objętości zakupów gazu. Przyczyna
jest jedna: takie ceny (gazu, jakie płaci dziś Ukraina) są nie do
udźwignięcia ani dla naszej gospodarki, ani dla obywateli – powiedział
szef państwa. W styczniu ukraińskie władze poinformowały, że ze względu na wysokie
ceny rosyjskiego gazu zmuszone są do ograniczenia jego odbioru o połowę.
Zamiast przewidzianych w umowach 52 mld m sześc. paliwa w bieżącym roku
Kijów kupi od Moskwy tylko 27 mld – podano.
Zapowiedź ta wywołała wówczas niezadowolenie Rosji, która ostrzegła,
że może zrezygnować z przesyłania błękitnego paliwa przez ukraińskie
rurociągi tranzytowe na Zachód. Obecnie za 1000 metrów sześciennych dostarczanego przez Rosję gazu
Ukraina płaci ponad 400 dolarów. Według premiera Mykoły Azarowa sprawia
to, że do przemysłowych odbiorców na Ukrainie surowiec dociera po cenie
przekraczającej 500 dolarów za 1000 m. sześc.
Zdaniem strony ukraińskiej cena rosyjskiego gazu nie powinna przekraczać 300 dolarów. Podczas lutowej wizyty w Kijowie przewodniczący rosyjskiej Dumy
Państwowej Siergiej Naryszkin potwierdził, że cena gazu dla Ukrainy
będzie niższa, jeśli zdecyduje się ona na wejście do unii celnej Rosji,
Białorusi i Kazachstanu.
Wcześniej Moskwa dawała do zrozumienia, że może obniżyć stawki
płacone za błękitne paliwo przez Ukraińców, jednak pod warunkiem
przekazania jej kontroli nad ukraińskimi gazociągami.
eb, pap