Ukraina: węgiel tańszy od gazu
Przy obecnych cenach rosyjskiego gazu, bardziej opłaca się jako paliwo wykorzystywać węgiel – zapowiedział dziś premier Ukrainy
Nikola Azarow wyjaśnił agencji Unian, że gaz jest opłacalny przy cenie ok. 220 dol. za 1000 m3. To dwa razy mniej niż Kijów płaci Gazpromowi obecnie (416 dol.). Azarow dodał, że negocjacje z Rosją w sprawie tańszego gazu wciąż trwają. Kolejna runda rozpoczyna się we wtorek.
Ukraina już kilka razy zapowiadała, że zastąpi rosyjski gaz innym paliwem. W 2005 r., jak przypomina portal Lenta, miał to być torf i słoma. W 2009 r. – węgiel. Tych zapowiedzi nie zrealizowano, choć zasoby węgla Ukraina ma jedne z największych w Europie. Gaz jest jednak wygodny na Ukrainie dla największej liczby odbiorców a na jego dostarczaniu zarabia największa liczba spółek – pośredników.
Teraz Kijów znów jest pod ścianą. Nie ma pieniędzy na kupno zapisanych w kontrakcie 52 mld m3 gazu, po cenie ponad 400 dol., więc wystąpił do Rosji o obniżenie zakupów do 27 mld m3. Ukraińcy twierdzą, że w kontrakcie zapisano możliwość obniżenia zamówienia o 20 proc., a więc do poziomu 27 mld m3.
Ale Gazprom głosem swojego prezesa Aleksieja Millera już zapowiedział, że zgody na to nie da, a jak Ukraina gazu nie weźmie, to i tak będzie musiała za niego zapłacić.
Rzecznik Siergiej Kuprianow dodał wczoraj, że żadne dokumenty o zmianach ilości dostaw na Ukrainę na ten rok, nie zostały podpisane. Poinformował, że wcześniej Kijów nie informował o obniżeniu zakupów na ten rok.

