Ukraina na krawędzi rosyjskiej inwazji? Kijów alarmuje, UE …
– Jesteśmy na progu kolejnego etapu ataku na dużą skalę. Na terytoriach obwodu donieckiego i ługańskiego w ostatnich tygodniach skoncentrowały się grupy rosyjskich wojsk. Około siedmiu tysięcy. Nasi dyplomaci mówią o tym publicznie – oświadczył szef MSW Ukrainy Arsen Awakow w rozmowie z portalem “Insider”. – Czy dojdzie do inwazji? Jest to pytanie z serii, czy psychicznie chory dostanie kolejnego ataku. Może tak, a może nie. To wszystko zależy od naszej gotowości i konsolidacji – podkreślił.
KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY
Minister przyznał, że Ukraina nie jest gotowa do wojny z Rosją, jednak nie odda swego terytorium bez walki. – I sądzę, że społeczeństwo rosyjskie nie wytrzyma szoku, związanego z ofiarami (tej walki). Właśnie dlatego nasze siły zbrojne znajdują się dziś w strefie obronnej – powiedział Awakow.
Według Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w ciągu ostatniej doby na terenach objętych operacją antyterrorystyczną zginęło sześciu ukraińskich wojskowych, a dziewięciu zostało rannych. Najbardziej aktywne działania przeciwko wojskom rządowym prowadzone są w Doniecku oraz w okolicach Ługańska i miasta Debalcewe – poinformował w poniedziałek rzecznik RBNiO Andrij Łysenko.
UE podzielona w sprawie Ukrainy
Ministrowie spraw zagranicznych Wspólnoty zdecydowali, że do końca miesiąca ma być gotowa lista z nowymi nazwiskami prorosyjskich separatystów, którzy mogą zostać objęci restrykcjami wizowymi i finansowymi. Nowe sankcje gospodarcze na razie nie są brane pod uwagę. Taka postawa wynika z utrzymujących się podziałów wśród państw członkowskich w zakresie polityki wobec Ukrainy i Rosji.
O wspólne stanowisko Unii wobec Ukrainy apelował w poniedziałek szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin przemawiając w komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego. – To, czego teraz potrzebujemy, to Unii mówiącej jednym głosem, by nie dała się Rosji podzielić – mówił Klimkin.
Podziały we Wspólnocie wciąż jednak są na tyle duże, że mimo eskalacji napięć na wschodniej Ukrainie unijnym ministrom bardzo trudno było osiągnąć porozumienie dotyczące nowych sankcji. – Główna debata dotyczyła tego, jak ponownie podjąć dialog, bo Rosja jest, co prawda, częścią problemu, ale jest też częścią rozwiązania konfliktu – powiedziała szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.
Unia Europejska podzielona w sprawie Ukrainy. Grzegorz Schetyna: rozbieżności coraz większe
Zdaniem ministra Grzegorza Schetyny, nie doszło do mocnego zaostrzenia stanowiska Unii w zakresie sankcji właśnie dlatego, by nie zamykać sobie możliwości dialogu. – To też jest element takiego zostawienia miejsca na to, żeby spróbować dać sobie szansę – podkreślił szef polskiej dyplomacji.
W tym tygodniu do Kijowa i do Moskwy wybiera się szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Gotowość wizyty w Rosji wyraziła także Federica Mogherini.
Open all references in tabs: [1 – 3]