Ukraina Minister finansów o gazie

Minister powiedział, że ten gaz, który jest w podziemnych zbiornikach oraz ten, który jest sprowadzany z Zachodu, w ramach – tak zwanego – rewersu wystarczy na okres grzewczy. Jego zdaniem, Naftohaz chce się zabezpieczyć i dlatego ma zamiar importować jeszcze paliwo.
Jednocześnie Ołeksandr Szłapak oświadczył, że Ukraina nie ma nic przeciwko sprowadzaniu rosyjskiego paliwa do Zagłębia Donieckiego, jeśli płacić za nie będzie nie Kijów, a samozwańcze republiki. Obecnie nie płacą one za zużywany gaz sprowadzany przez Ukrainę. Dostaw nie można wstrzymać bo oznaczałoby to katastrofę humanitarną.

W środę kolejne rozmowy gazowe
Minister finansów Ołeksandr Szłapak nie wierzy w sukces środowych rozmów gazowych, w których wezmą udział przedstawiciele Ukrainy, Rosji i Unii Europejskiej. Jego zdaniem, warunki stawiane przez Rosjan są nie do zaakceptowania. Negocjacje dotyczą nie tylko ceny, zasad jej obliczania i ilości gazu kupowanego przez Ukrainę. Poruszana będzie też kwestia dostaw paliwa do Zagłębia Donieckiego.

Premier Ukrainy: W sprawie dostaw gazu powinniśmy być przygotowani na najtrudniejszy scenariusz

News Channel “24”/x-news

Proponowane rozwiązanie to wprowadzenie tymczasowej ceny na zimę, do końca marca. Ukraińcy zgadzają się, aby wynosiła ona 385 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Pozostaje też kwestia długu – w czasie poprzedniej tury rozmów ustalono, że Ukraina w tym roku zwróci Rosji ponad 3 miliardy dolarów, połowa miała być zapłacona w tym miesiącu. Ołeksandr Szłapak twierdzi, że Ukraina ma te pieniądze, ale nie przeleje ich do czasu osiągnięcia porozumienia.
Od czerwca Kijów nie kupuje rosyjskiego gazu, za to sprowadza paliwo z Europy Zachodniej: Niemiec, Polski, Słowacji, Węgier oraz z Norwegii.
IAR, abo