Szef niemieckiego MSZ odwiedza Kijów i Moskwę. "Rosja nie …

W takiej napiętej atmosferze na linii Kijów-Moskwa, niemiecki minister spraw zagranicznych odwiedza zarówno Ukrainę jak i Rosję. To pierwsza wizyta tak ważnego przedstawiciela państw zachodnich od czasu wybuchu konfliktu.

– W ubiegłym tygodniu w Brisbane dużo rozmawialiśmy z rosyjskim prezydentem, była rozmowa kanclerz Niemiec z Putinem, więc jestem tutaj. Zamierzam sprawdzić, czy te rozmowy z Brisbane wytworzyły atmosferę bardziej konkretnej współpracy w sprawie przestrzegania rozejmu z Mińska – mówił szef MSZ Niemiec, Frank-Walter Steinmeier podczas wspólnej konferencji z premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem. Według Steinmeiera, “ustalenia z Mińska nie są idealne”, jednak mogą być one podstawą, na której można, by oprzeć działania mające na celu poszukiwanie porozumienia.

Po oświadczeniu Steinmeiera, głos zabrał Arsenij Jaceniuk, który oskarżył Rosję o łamanie mińskich porozumień. –  Ukraina realizuje mińskie porozumienia, jednak strona rosyjska brutalnie je narusza. Główne punkty tych porozumień, czyli odnowienie kontroli Ukrainy nad granicą z Rosją, wstrzymanie dostaw broni i wycofanie rosyjskich wojsk z ukraińskiego terytorium, nie są wypełniane – zaznaczał premier Ukrainy.

Podczas konferencji, niemiecki minister wyrażał nadzieję, że “napięcie na Ukrainie spadnie”, a ten kraj będzie mógł odnowić swoją jedność terytorialną. Steinmeier gratulował Ukraińcom wyborów, jakie przeprowadzili pod koniec października. – Mamy nadzieję, że niebawem zostanie podpisana umowa koalicyjna i powołany będzie nowy rząd. Wiemy, że ma on zamiar opracować program reform – stwierdził.

Po wizycie na Ukrainie, niemiecki minister ma udać się do Moskwy, na rozmowy z Rosjanami. Jednak jak zaznaczał szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow, wizyta Steinmeiera jest “wyłącznie robocza” i nie zmieni niczego w polityce zagranicznej Rosji.

TVN24