Szczyt NATO. Poroszenko będzie zabiegał o pomoc wojskową dla …

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny

Według brytyjskich źródeł rządowych, przedstawi im ocenę sytuacji na wschodzie Ukrainy. Poroszenko oczekuje od Sojuszu wsparcia technicznego i doradczej pomocy wojskowej.

W ostatnim czasie ukraińskie władze deklarują swoją chęć rezygnacji ze statusu państwa niezaangażowanego i mówią o dołączeniu w przyszłości do NATO. Na razie Kijów chciałby zostać partnerem numer jeden Sojuszu. Władze oczekują zatem od szczytu w Newport słów poparcia. Politolog Taras Berezowec twierdzi, że Ukraińcy liczą też na zawarcie umów o dostawach broni z państwami członkowskimi.

Początek procesu pokojowego?

W środę pojawiły się informacje o możliwym przerwaniu ognia na wschodzie Ukrainy. Zdaniem prezydenta Rosji Władimira Putina, który rozmawiał w tego dnia z Petrem Poroszenką, ostateczne porozumienie w sprawie politycznego uregulowania konfliktu na Ukrainie może zostać osiągnięte na piątkowym spotkaniu grupy kontaktowej (Rosja-Ukraina-OBWE) w Mińsku.

Zamieszanie z domniemanym zawieszeniem broni na Ukrainie

Prezydent Ukrainy z kolei ocenił, że spotkanie grupy kontaktowej będzie oznaczało początek procesu pokojowego na wschodzie jego kraju.

Niewykluczone, że do stolicy Białorusi przyjadą także przedstawiciele prorosyjskich separatystów.

Nadzieje Angeli Merkel

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i kanclerz Niemiec Angela Merkel rozmawiali telefonicznie w środę wieczorem o sytuacji na wschodzie Ukrainy, a przede wszystkim o szansach na szybkie przerwanie tam działań wojennych.

Jak poinformował rzecznik niemieckiego rządu, Angela Merkel wyraziła nadzieję, że “rzeczywiście już wkrótce zostanie zawarty rozejm na wschodzie Ukrainy”. Duże nadzieje wiąże ona także z zaplanowanymi na piątek w Mińsku rozmowami grupy kontaktowej ds. kryzysu ukraińskiego, w których obok przedstawicieli OBWE, Rosji i Ukrainy mają wziąć udział także prorosyjscy separatyści.

Szefowa niemieckiego rządu wyraziła zadowolenie z gotowości prezydenta Poroszenki do przerwania ognia na wschodzie kraju.

Z kolei Petro Poroszenko podkreślił, że z zadowoleniem przyjmuje poparcie Rosji dla wysiłków na rzecz wstrzymania działań wojennych na wschodzie Ukrainy, w tym także dla piątkowych negocjacji w stolicy Białorusi. Ukraiński prezydent ma nadzieję, że ewentualny rozejm będzie respektowany przez prorosyjskich separatystów.

Gest solidarności?

Tymczasem Pentagon wyśle dwustu swoich żołnierzy na Ukrainę. Wezmą oni udział w specjalnych ćwiczeniach wojskowych. Odbędą się one jeszcze w tym miesiącu.

Pentagon zapowiada, że takie działanie amerykańskiego wojska to gest solidarności Stanów Zjednoczonych z Kijowem.

W ćwiczeniach weźmie udział dwustu żołnierzy ze 173 brygady spadochroniarzy. Amerykanie podkreślają, że wszystko ma pokojowy charakter. Armie obu krajów spotkają się na zachodzie Ukrainy, niedaleko Polski, w okolicach Lwowa.

Wspólne ćwiczenia rozpoczną się 13 września i potrwają dwa tygodnie. Wezmą w nich udział również przedstawiciele innych państw. W październiku z kolei USA i Ukraina, wraz ze swoimi sojusznikami, przeprowadzą wspólne manewry swoich marynarek wojennych na Morzu Czarnym.

Walki nie ustają

Tymczasem, mimo prób dyplomatycznego uregulowania konfliktu, walki na południowym wschodzie Ukrainy nie słabną. Władze w Kijowie przyznały, że w środę w starciach pod Iłowajskiem zginęło co najmniej 13 ukraińskich żołnierzy, a w ostatnich dwóch dniach – co najmniej 95.

Siły ukraińskie w tym mieście zostały okrążone przez prorosyjskich rebeliantów i wojska Federacji Rosyjskiej w ubiegłym tygodniu. Kilka ochotniczych batalionów zdołało wyrwać się z kotła, jednak poniosły one ogromne straty.

IAR,PAP,kh