Rozejm na Ukrainie generalnie przestrzegany

Obie strony konfliktu na Ukrainie zapewniają, że przestrzegają ogłoszonego w piątek zawieszenia broni i oskarżają się wzajemnie o jego łamanie. Generalnie jest ono przestrzegane, dochodzi jednak do incydentów.





Przedstawiciele samozwańczej Republiki Donieckiej przekonują, że Kijów nie kontroluje całkowicie sił zbrojnych na wschodzie Ukrainy, prowokują one terrorystów, a celem zawieszenia broni dla Ukraińców jest jedynie przegrupowanie oddziałów i atak.

Kijów twierdzi jednak, że to separatyści dokonują ostrzałów, a nie ukraińskie wojska.

Sytuacja w Doniecku jest spokojna, ale słychać strzały we wszystkich dzielnicach miasta, w tym w okolicach lotniska. Ukraińcy informują, że atakują ich tam separatyści. W Mariupolu w ciągu dnia słychać było strzały. W nocy zaatakowano z wyrzutni Grad jeden z posterunków, a także położony w pobliżu budynek, gdzie znajdowało się pogotowie. Trwa budowanie umocnień wokół miasta.

Z kolei w obwodzie ługańskim, pod Pierwomajskiem, bojówkarze mieli ostrzelać ukraiński posterunek. Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony informuje z kolei, że w tym samym obwodzie zaobserwowano ruch rosyjskich kolumn wojskowych, w skład których wchodzą nowoczesne systemy rakietowe Witiaź.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Piotr Pogorzelski,Kijów/dyd