Rosyjska aktywność na granicy z Ukrainą

W niedzielny wieczór na granicy rosyjsko-ukraińskiej pojawiło się 16 KAMAZ-ów, jedna cysterna i jedna furgonetka dostawcza. To pierwsza partia liczącego blisko 290 ciężarówek konwoju humanitarnego z Moskwy, który od kilku dni stał w Kamieńsku Szachtyńskim w pobliżu z granicy z Ukrainą.

W sobotę szef regionalnej delegacji Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Federacji Rosyjskiej, na Ukrainie, Białorusi i w Mołdawii poinformowałł, że Moskwa i Kijów osiągnęły porozumienie w sprawie szczegółów przejazdu przez ukraińskie terytorium rosyjskiego konwoju.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny

Kijów po raz kolejny poinformował natomiast, że Rosja dostarcza separatystom broń i ostrzeliwuje ukraińskie posterunki. Jak mówił rzecznik ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Andrij Łysenko – w ciągu ostatniej doby zza rosyjskiej granicy znów wjechały transporty broni przeznaczone dla separatystów. Przez kontrolowany przez bojówki odcinek granicy w okolicach miejscowości Diakowe wjechały m.in. trzy systemy wyrzutni rakietowych “Grad”.

Tymczasem w Berlinie w niedzielę odbyło się spotkanie szefów MSZ Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy mające na celu rozładowanie napiętej sytuacji.

O możliwe scenariusze rozwoju wydarzeń zapytamy w poniedziałek 18 sierpnia socjologa i dyplomatę Ryszarda Żółtanieckiego. Początek rozmowy o godz. 8.15.

Wcześniej połączymy się natomiast z Anatolem Terleckim, wiceprezesem Związku Polaków na Ukrainie, który przebywa w Doniecku na wschodzie Ukrainy.