Putin znowu wini Kijów za katastrofę boeinga

Gdyby na Ukrainie przerwano operację wojskową, nie doszłoby do katastrofy. Takie oświadczenie wygłosił dziś prezydent Rosji. Władimir Putin wezwał ukraińskie władze i separatystów, aby pomogli międzynarodowym ekspertom wyjaśnić przyczyny katastrofy malezyjskiego samolotu.

W opinii gospodarza Kremla, takie tragiczne wydarzenia jak katastrofa lotnicza powinny jednoczyć ludzi, a nie ich dzielić. Nie wolno wykorzystywać takiej tragedii do własnych, politycznych celów- stwierdził Władimir Putin. Zapowiedział też, że Rosja zrobi wszystko, co od niej zależy, aby konflikt na Wschodzie Ukrainy przeszedł z fazy wojskowej w fazę pokojowych rozmów dyplomatycznych.

Prezydent Rosji dodał, że oprócz ekspertów związanych z separatystami i władzami w Kijowie, na miejscu katastrofy powinni pracować eksperci z Międzynarodowej Komisji Lotniczej. Wezwał przy tym do utworzenia korytarzy humanitarnych, którymi będą mogli poruszać się specjaliści badający przyczyny tragedii.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/jj