Muzyka i filmy

RAFAŁ STANOWSKI

“Marley” – tak nazywa się film, który obejrzała publiczność kina Kijów.Centrum podczas inauguracji 52. edycji festiwalu. Reżyser obrazu, laureat Oscara Kevin Macdonald, przyjechał do Krakowa, by spotkać się z publicznością.

– Muzykę Boba Marleya usłyszałem pierwszy raz, gdy miałem 13 lat – wspominał Brytyjczyk Kevin Macdonald, autor głośnego filmu “Ostatni król Szkocji”. – Pamiętam, że uderzył mnie jej niesamowity przekaz, a także mistycyzm. Gdy po wielu latach postanowiłem nakręcić film o nim, poczułem się, jakbym wracał w czasy młodości.

Szkot usłyszał od dziennikarzy, że muzyka Marleya towarzyszyła także opozycjonistom w Polsce, którzy walczyli z komunizmem.

– Nie dziwi mnie to – odparł Macdonald. – To muzyka o osobistej wolności. Wykorzystywano ją także niedawno w czasie rewolucji w Tunezji. Marley był prawdziwym fenomenem. Jamajka jest niepowtarzalnym miejscem, łatwo się tam zagubić i zatracić. Marley miał jednak wyjątkową energię i siłę, nie marnował czasu. Dzięki temu odniósł tak wielki sukces.

Macdonald opowiadał także, jak wiele w jego życiu zmieniło otrzymanie Oscara w 1999 roku za dokument “One Day in September”, opowiadający o ataku terrorystów palestyńskich na grupę sportowców z Izraela w czasie Igrzysk Olimpisjkich w Monachium w 1972 roku.

– Oscar w Stanach Zjednoczonych jest tak samo ważny, jak tytuł szlachecki w Anglii – porównał. – Choć na świecie jest wiele innych nagród filmowych, niektóre o wiele bardziej znaczące, wszyscy przypominają zawsze, że otrzymałem Oscara. To bardzo pomaga w realizacji kolejnych produkcji filmowych.

Krakowski Festiwal Filmowy potrwa do niedzieli. W kinach publiczność może zobaczyć panoramę filmów z całego świata – przede wszystkim dokumentów, z których zawsze słynęła impreza prowadzona przez Krzysztofa Gierata.

Ważnym punktem programu, oprócz pokazów konkursowych, jest jak zwykle sekcja zatytułowana “Dźwięki muzyki”. Prezentuje dokumenty opowiadające o ludziach tworzących dźwiękowy pejzaż. Dziś zobaczymy dokument “Komeda, Komeda” (godz. 22, Kino Pod Baranami), opowiadający o wybitnym polskim jazzmanie, a także niemiecki film “Mama Africa” (godz. 22, Kino Pod Wawelem) – historię Miriam Makeby, o której mówi się “najpiękniejszy głos Afryki”.

W ramach krakowskich premier dokumentalnych polecamy odwiedzić kino Agrafka, gdzie zobaczyć można “Wojenną korridę” (godz. 19), izraelski esej dokumentalny pokazujący konflikt na Bliskim Wschodzie, a zarazem zastanawiający się nad globalną fascynacją przemocą.

rafal.stanowski@dziennik.krakow.pl