Kijów wprowadza kontrole na granicy z separatystycznym wschodem
Twórca „Noworosji”: strategicznie przegraliśmy nasz projekt
Służba oświadczyła, że na tereny, gdzie siły rządowe prowadzą operację
antyterrorystyczną przeciwko rebeliantom można będzie wjechać wyłącznie przez kontrolowane przez wojsko punkty i po okazaniu dokumentów.
W przypadku obywateli Ukrainy wymagany będzie tzw. paszport wewnętrzny, czyli
odpowiednik dowodu osobistego, zaś w przypadku cudzoziemców zwykły paszport.
– Cudzoziemcy i osoby bez obywatelstwa, udające się do niektórych rejonów
obwodu donieckiego i ługańskiego, kierowane są do punktów filtracyjnych dla ustalenia celu ich
podróży do tej strefy – uprzedziła Straż Graniczna.
Ostrzegła także, że cudzoziemcy bądź bezpaństwowcy, którzy wjadą do strefy z
pominięciem ukraińskich punktów kontrolnych, nie będą mogli opuścić
opanowanych przez rebeliantów terytoriów i wjechać na tereny pozostające pod
kontrolą ukraińskich władz.
Strach przed wojną
Od pół roku w rejonie Donbasu toczą się walki między ukraińską armią i ochotnikami oraz wspieranymi przez Rosję separatystami. Jak dotąd zginęło w nich blisko 4,5 tys. osób.
Separatyści do Kijowa: łamiecie porozumienia pokojowe
5 września zawarto porozumienie pokojowe między stronami konfliktu, ale nie jest ono przestrzegane.
Tymczuk: Rosja tworzy w Donbasie nową armię
Choć walki są w ostatnim czasie z mniejszą intensywnością, wciąż giną ludzie.
Sytuacja pogorszyła się po ostatnim weekendzie, gdy separatyście przeprowadzili wybory władz samozwańczych republik na wschodzie. Kijów uznał to za łamanie dotychczas osiągniętych porozumień. Dodatkowo prawdopodobnie trwa koncentracja wojsk w rejonie Doniecka. Kijów obawia się, że walki wybuchną na nowo.
Open all references in tabs: [1 – 3]