Kijów świętuje Dzień Niepodległości. „Dziś, w walkach, narodziła się …
Obchody Dnia Niepodległości otworzył w Kijowie prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, mówiąc o aktualnie trwających walkach, ich ofiarach – w tym ofiarach katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego czy „narodzinach” nowej, „silnej poczuciem patriotyzmem” ukraińskiej armii.
Wojna została nam narzucona z zewnątrz
—podkreślił prezydent. 24 sierpnia 1991 roku Ukraina proklamowała niepodległość. W rocznicę tych wydarzeń przez Kijów przeszła m.in. defilada wojskowa, a w odeskim porcie można było obejrzeć paradę okrętów marynarki wojennej.
Zaplanowano też modlitwę za ofiary starć we wschodnich obwodach kraju i za tych, którzy zginęli w czasie protestów na Majdanie. Setki żołnierzy trenowały nocą na ulicach Kijowa do defilady.
Na Chreszczatyku – głównej ulicy Kijowa zebrały się oddziały wszystkich rodzajów sił zbrojnych wchodzących w skład ukraińskiej armii: żołnierze sił zbrojnych, Gwardii Narodowej oraz uczestnicy operacji antyterrorystycznej prowadzonej na wschodzie Ukrainy. Łącznie w defiladzie wzięło udział półtora tysiąca żołnierzy oraz około 50 pojazdów bojowych.
Po zakończeniu uroczystości transportery wyjechały do Doniecka i Ługańska, gdzie trwają walki ukraińskich wojsk z prorosyjskimi separatystami. Oczekuje się także, że dziś prezydent Poroszenko ogłosi rozpisanie przedterminowych wyborów do Rady Najwyższej.**
W minionym tygodniu szef państwa zapowiedział, że w związku z tym, iż mija miesiąc od rozwiązania dawnej koalicji parlamentarnej, a posłowie dotychczas nie powołali nowej, przysługuje mu prawo rozwiązania parlamentu.
Wsparcie dla Ukrainy i nadzieję na postęp w próbach uregulowania konfliktu w regionie wyraziła kanclerz Niemiec Angela Merkel, która odwiedziła Kijów w przeddzień Dnia Niepodległości.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z ukraińskim prezydentem Petrem Poroszenką podkreśliła, że Niemcy popierają jedność terytorialną i niepodległość jego kraju. Merkel – jak oświadczył prezydent Ukrainy obiecała 500 mln euro na odbudowę zniszczonego działaniami wojennymi Donbasu. Szefowa niemieckiego rządu broniła także jedności terytorialnej Ukrainy i nie wykluczyła nowych sankcji przeciw Moskwie.
Tymczasem na wschodzie kraju – w okolicach Ługańska i Doniecka – trwają walki z separatystami. Rosyjski konwój humanitarny, który w piątek nielegalnie wjechał na terytorium Ukrainy i dostarczył pomoc prorosyjskim rebeliantom, według władz ukraińskich wywozi maszyny przemysłowe m.in. z donieckich zakładów zbrojeniowych „Topaz”. Rosyjskie wsparcie dało separatystom nowe siły; Rosja
podała, że przekazała żywność, wodę pitną i agregaty prądotwórcze.
Ryb, PAP