Kijów: Rosja popiera terrorystów; 5 separatystów zginęło w …

Pięciu członków prorosyjskich sił separatystycznych zginęło w czwartek w ataku ukraińskich sił rządowych na miasto Słowiańsk na wschodzie Ukrainy. P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zarzucił Rosji “otwarte popieranie zabójców i terrorystów”.

O ofiarach śmiertelnych w Słowiańsku poinformowało ukraińskie MSW. Przyznano, że po stronie ukraińskiej jest jeden ranny; w wyniku operacji usunięto trzy blokady zorganizowane przez separatystów.

Ukraińskie wojska i oddziały MSW rozpoczęły natarcie na Słowiańsk w godzinach porannych. Świadkowie mówili wtedy o jadących w stronę miasta transporterach opancerzonych i o krążących helikopterach. Po południu akcję przeciwko terrorystom najprawdopodobniej wstrzymano.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zaapelowała do mieszkańców Słowiańska, by podczas operacji zostali w domu. Wezwano cywilów, by nie pomagali terrorystom. Rzeczniczka SBU Maryna Ostapenko podkreśliła na konferencji prasowej w Kijowie, że sytuacja w Słowiańsku jest niekontrolowana, a za wydarzenia w tym mieście całkowicie odpowiadają ludzie, “którzy z bronią w ręku terroryzują mieszkańców”.

Na forum medialnym w Petersburgu prezydent Rosji Władimir Putin zarzucił władzom w Kijowie popełnienie przestępstwa przeciwko własnemu narodowi. Mówiąc o tymczasowych ukraińskich władzach oświadczył, że “to jakaś junta, klika”, a działania w obwodzie donieckim nazwał “operacją karną”. Putin ocenił również, że gdyby Krym nie wszedł w skład Federacji Rosyjskiej, sytuacja na półwyspie mogłaby wyglądać gorzej niż na południu i wschodzie Ukrainy.

Nawiązując do sankcji wobec Rosji wprowadzonych przez Zachód w związku z aneksją Krymu, Putin przyznał, że przynoszą pewne straty, lecz nie są one krytyczne. Z poufnego dokumentu przesłanego Światowej Organizacji Handlu (WTO) wynika, że Rosja zarzuciła USA bezprawność – w świetle zasad WTO – amerykańskich sankcji na rosyjskie banki i obywateli.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył natomiast, że działania kijowskich władz na wschodzie kraju już teraz stawiają pod znakiem zapytania prawomocność wyborów prezydenckich na Ukrainie, wyznaczonych na 25 maja.

Także w czwartek poinformowano o rozpoczęciu przez wojska rosyjskie manewrów przy granicy z Ukrainą w reakcji na użycie broni przez ukraińskie władze wobec ludności cywilnej na wschodzie kraju. “Normalizacji sytuacji wokół Ukrainy nie sprzyjają również ogłoszone manewry wojsk NATO na terytorium Polski i państw bałtyckich. Jesteśmy zmuszeni do reakcji na taki rozwój sytuacji” – powiedział rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu przed posiedzeniem kolegium resortu.

Po południu w posłaniu do narodu Turczynow oskarżył Rosję o ingerowanie w politykę wewnętrzną i szantażowanie Ukrainy. P.o. szefa państwa ocenił, że terroryści, którzy “faktycznie wzięli jako zakładników” mieszkańców całego regionu donieckiego, zajmują budynki administracyjne i zabijają obywateli Ukrainy, “przekroczyli już wszelkie dopuszczalne granice”.

Wyjaśnił, że właśnie z tego względu władze ukraińskie wznowiły aktywną fazę operacji antyterrorystycznej przeciwko separatystom, której celem jest przede wszystkim ochrona ludności cywilnej.

O zatrzymanie przemocy na Ukrainie i pełne wdrożenie porozumienia z Genewy zaapelowała szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Jak zauważyła, ostatnie doniesienia, zwłaszcza te o porwaniach, torturach i zabójstwach, których ofiarą padł m.in. członek partii Batkiwszczyna Wołodymyr Rybak, są “powodami głębokiego zaniepokojenia”. Ashton złożyła kondolencje bliskim ofiar.

Przebywający z wizytą w Japonii prezydent USA Barack Obama zarzucił Rosji, że nie przestrzega genewskiego porozumienia i zagroził dalszymi sankcjami. Według Obamy Rosja nie podejmuje żadnych działań w celu powstrzymania prorosyjskich separatystów.

Prezydent Francji Francois Hollande, który rozmawiał w czwartek w Paryżu z premierem Donaldem Tuskiem, podkreślił, że Paryż i Warszawa mają dwa wspólne cele w sprawie Ukrainy. Są nimi doprowadzenie do uczciwych i transparentnych wyborów prezydenckich oraz położenie nacisku na przestrzeganie ustaleń porozumienia z Genewy. Obaj przywódcy poinformowali, że porozumieli się w sprawie projektu europejskiej unii energetycznej. Jak ocenił Hollande, “to piękny projekt, który pozwoli Unii na osiągnięcie nowego poziomu solidarności, działań na rzecz zatrudnienia, na rzecz wzrostu gospodarczego, ale również na niezależność energetyczną”.
(PAP)