Grzegorz Schetyna: Ewa Kopacz pojedzie do Kijowa zaraz po …

WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny

Schetyna był pytany w Polsat News o to, dlaczego na swe pierwsze wizyty wybrał Paryż i Berlin, a premier Ewa Kopacz Brukselę oraz o to, kiedy odbędzie się wizyta w Kijowie.

– 26 października wybory na Ukrainie, jestem przekonany, że zaraz potem będziemy składać wizytę. Na pewno pani premier Kopacz uda się do Kijowa. Ja też jestem gotowy, by Kijów po wyborach odwiedzić – odpowiedział Schetyna.

Droga do Brukseli przez Warszawę

Wskazywał jednocześnie, że dla Ukrainy “nie ma innej drogi do Brukseli, do Europy, do dołączenia do europejskiej rodziny niż przez Warszawę, Polskę”.

– Polska musi być ambasadorem Ukrainy i aspiracji europejskich Ukrainy, a z drugiej strony zależy nam na tym, by te kanały komunikacji z Rosją zostały utrzymane. My nie chcemy wojny na Wschodzie, chcemy samostanowienia, terytorialnej integralności i tego, by suwerenne narody decydowały o swej przyszłości – wskazywał Schetyna.

Podkreślał, że nasz kraj musi być “razem z europejską, światową rodziną przeciwko zachowaniom rosyjskim, agresji terytorialnej, aneksji Krymu i tego, co się dzieje na wschodzie Ukrainy”.

– Polski głos nie wystarczy, dlatego też byłem w Paryżu i Berlinie zaraz po zaprzysiężeniu rządu – oświadczył. Jak mówił, formuła Trójkąta Weimarskiego (Polska, Niemcy, Francja) jest “dobra i skuteczna”. Pytany, czy nie jest to już martwa formuła, Schetyna odparł: “Jestem na dobrej drodze ożywienia go i uzdrowienia”.

“Nie mogą ginąć ludzie”

W kontekście kryzysu na Wschodzie Schetyna wskazywał, że najważniejsze to zrobienie wszystkiego, by przestali ginąć ludzie. – To, co dziś jest niezbędne, to wyegzekwowanie rozejmu i zawieszenie broni, nie mogą ginąć ludzie. Wtedy może wkroczyć dyplomacja i prawdziwa polityka – powiedział minister.

Pytany, czy Polska będzie domagać się zaostrzenia sankcji wobec Rosji, odparł: “Tak, jeśli Rosja nie zmieni polityki, to sankcje będą zaostrzone i będą jeszcze bardziej odczuwane w Rosji. Już są odczuwane”. – Wydaje się, że to przybliży nas do lepszego rozwiązania – ocenił Schetyna.

5 września w stolicy Białorusi Mińsku grupa kontaktowa Ukraina-Rosja-OBWE podjęła decyzję o zawieszeniu broni na wschodzie Ukrainy, a 19 września postanowiono tam m.in. o utworzeniu 30-kilometrowej strefy buforowej między stronami konfliktu, z której należy wycofać broń ciężką. Najważniejsze punkty porozumienia nie zostały dotychczas zrealizowane.

mr, PAP