"Foreign Affairs": tak Ukraina może uniknąć "pułapki Putina"
Motyl zastanawia się, dlaczego Kreml dopiero teraz zaczął jawnie wspierać separatystów ze wschodu Ukrainy. Byłoby bowiem dużo łatwiej zająć ten region krótko po przewrocie w Kijowie, podobnie jak to miało miejsce na Krymie. Co więcej, w Donbasie dochodzi do ciężkich walk, bombardowanie są cele cywilne, niszczona fabryki i kopalnie, cała infrastruktura. Władimir Putin ma chcieć potem zagarnąć tak zdewastowane ziemie?
Wideo
Dziennikarz BBC zaszedł drogę Władimirowi Putinowi. Prezydent Rosji nie miał wyjścia i odpowiedział
Prezydent Rosji Władimir Putin podczas uroczystej inauguracji budowy gazociągu z Rosji do Chin w Jakucji nie był w stanie uniknąć pytań dziennikarza śledczego BBC Johna Sweeneya. Redaktor stanął mu na drodze i zapytał, czy Putin ubolewa nad…
Według politologa plan rosyjskiego prezydenta jest zgoła inny, a swoje przemyślenia opiera on na niedawnym wywiadzie Władimira Łukina – to właśnie jego Moskwa wysłała jako negocjatora do Kijowa, gdy Wiktor Janukowycz jeszcze walczył o utrzymanie się na fotelu prezydenta. Do marca 2014 r. Łukin pełnił też rolę rzecznika praw człowieka Federacji Rosyjskiej.
REKLAMA
W rozmowie z rosyjskim tygodnikiem “Nowoje Wremia” Łukin przyznał, że Kremlowi nie zależy na samozwańczych republikach w obwodach donieckim i ługańskim. – Celem jest pokazanie (Petro – red.) Poroszence, że nie może wygrać – stwierdził. – Wszystko powinno wrócić do stanu jak za Janukowycza, tylko bez Janukowycza – dodał. Z punktu widzenia Moskwy, walki na wschodzie kraju mogą się więc ciągnąć bardzo długo. – Nam się nie śpieszy. To (Poroszence – red.) się śpieszy, inaczej dziewczyna z warkoczem (była premier Julia Tymoszenko – red.) zje go żywcem – ocenił rosyjski polityk, którego słowa przytacza “Foreign Affairs”.
Zdaniem Motyla oznacza to, że Rosja może chcieć, by Donbas mimo wszystko pozostał w ramach ukraińskich granic, ale zdewastowany i zbuntowany region stanie się hamulcem dla dążeń Kijowa do przystąpienia do NATO i narzędziem nacisku Kremla na kolejne ukraińskie rządy. Dodatkowo, odbudowa zniszczonych miast nadwyręży krajowy budżet.
“Jeśli tak jest w istocie, to najlepszym sposobem na wyjście z pułapki Putina będzie wycofanie się z obszarów Donbasu kontrolowanych przez rosyjskie wojska i separatystów. Celem nie byłoby zamienienie ich w autonomiczne jednostki w ramach słabej Ukrainy, jak pragnie tego Putin, ale w całkowicie niepodległe podmioty, czego (prezydent Rosji – red.) nie chce” – pisze Motyl dla “FA”.
Dzięki temu pozostała część Ukrainy mogłaby się odbudować. Putin natomiast – jak ocenia Motyl – pozostałby z dwoma “ekonomicznymi zapadliskami”: Krymem i Donbasem. “Ukraińcy muszą być mądrzy i odmówić grania według jego (prezydenta Rosji – red.) zasad, a skupić się na tym, co jest najlepsze dla nich i dla ich kraju” – pisze komentator “Foreign Affairs”.
Źródło: “Foreign Affairs”.
(mp)