Bruksela i Kijów po porażce negocjacji z Rosją

Eksperci Komisji przekonują, że w przyszłości Ukraina może sprowadzać z kierunku europejskiego do 30 mld m3 surowca rocznie. Wokół tej ilości waha się obecnie import surowca z Rosji – w 2012 roku było to 32 mld m3 a w 2013 – 28 mld m3. Jednocześnie pojawiają się sugestie, że Unia Europejska mogłaby spłacić dług gazowy Ukrainy wobec Rosji szacowany obecnie na 4,5 mld dolarów. Taką propozycję wysunął austriacki minister gospodarki Reinhold Mitterlehner (O takiej możliwości pisaliśmy w maju – Zachód kupuje czas dla Ukrainy).

Komisja Europejska poinformowała, że eksperci UE i Rosji analizowali skutki podpisania porozumienia UE i Ukrainy o stowarzyszeniu i swobodnym handlu, które ma być podpisane 27 czerwca. Bruksela jest przekonana, że porozumienie to nie będzie mieć żadnych negatywnych skutków dla Rosji. Podkreślono, że Jose Barroso ustalił z Putinem, że w sprawie tego porozumienia odbędą się polityczne konsultacje UE, Ukrainy i Rosji. UE oceniła, że porozumienie z Ukrainą nie stanowi przeszkody, aby ten kraj uczestniczył w strefie wolnego handlu Rosji i Wspólnoty Niepodległych Państw. Według Komisji byłoby bezpodstawne unieważnienie obowiązującego porozumienia Ukrainy i Rosji o ulgach w handlu. Zdaniem komisarza ds. energii Gunthera Oettingera następne rozmowy gazowe KE-Ukraina-Rosja mogłyby się odbyć w połowie lipca.