440 milionów dolarów. Na tyle ocenia się wojenne straty Zagłębia …
Zapewniło jednocześnie, że Kijów przystąpił do realizacji ustaleń memorandum podpisanego w Mińsku. Dowództwo oświadczyło, że mimo rozejmu między stronami konfliktu w Donbasie strona przeciwna nadal ostrzeliwuje pozycje wojsk ukraińskich.
WOJNA NA UKRAINIE – serwis specjalny
“Stanowiska sił operacji antyterrorystycznej zostały ostrzelane z mobilnych kompleksów rakietowych BM-21 (Grad) i moździerzy w rejonie Makarowo w obwodzie ługańskim” i w kilkunastu miejscowościach obwodu donieckiego – podał sztab na swojej stronie na Facebooku.
Dowództwo podkreśliło, że siły ukraińskie otwierają ogień wyłącznie w celu neutralizacji punktów ogniowych wroga. “W ciągu ostatniej doby zlikwidowano do 40 bojowników, jeden zestaw rakietowy Grad oraz dwie armaty” – czytamy. Zginęło też dwóch ukraińskich żolnierzy, a ośmiu zostało rannych.
30-kilometrowa strefa buforowa
Ukraińskie wojska wycofają się na 15 km od zajmowanych obecnie pozycji dopiero po przerwaniu ognia i pod warunkiem, że taki sam krok uczyni strona przeciwna – oświadczył rzecznik ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, Andrij Łysenko.
Wycofanie się każdej ze stron konfliktu na wschodniej Ukrainie tak, by między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami powstała 30-kilometrowa strefa buforowa, przewiduje memorandum zawarte w nocy z piątku na sobotę w Mińsku na Białorusi przez grupę kontaktową ws. ukraińskiego kryzysu.
– Jednym z głównych punktów tego dokumentu jest warunek wstrzymania ognia i dopiero potem można realizować kolejne punkty. Na razie ten główny punkt nie jest wykonywany – powiedział Łysenko na konferencji prasowej w Kijowie.
Poinformował jednocześnie, że oddziały ukraińskie opuściły w ostatnich dniach miejsca, w których mogły zostać okrążone przez przeciwnika. Wyjaśnił, że taką decyzję podjęto “w celu wyrównania linii, którą kontrolują wojska Ukrainy”.
Straty wojenne Zagłębia Donieckiego wynoszą 440 milionów dolarów
Według ONZ, w czasie walk zniszczonych zostało niemal 700 (659) budynków użyteczności publicznej, 1230 domów i 178 biurowców. W Doniecku zamkniętych zostało 70% przedsiębiorstw, których prace będzie bardzo trudno wznowić. Chodzi m.in o zatopione kopalnie.
W kontrolowanej przez terrorystów części Zagłębia nie działają banki, nie wypłacane są emerytury i pensje. Według ukraińskiej Służby Granicznej, rozdawane są tam rosyjskie dowody osobiste. Zgodnie z danymi ONZ, z tej części Ukrainy uciekło ponad 600 tysięcy osób, z tego ponad połowa do Rosji.
Co z ustaleniami z Mińska?
W nocy z piątku na sobotę, w stolicy Białorusi ośmiu uczestników grupy kontaktowej Ukraina-Rosja-OBWE podpisali memorandum składające się z ośmiu punktów. Przewiduje ono m.in. zawieszenie broni oraz utworzenie zdemilitaryzowanej strefy buforowej na wschodzie Ukrainy.
W tekście jest mowa o 15-kilometrowym pasie. Każda ze stron zobowiązała się do rozpoczęcia wycofywania z niego ciężkiego sprzętu i uzbrojenia już od soboty.
Strony zadecydowały także o zamrożeniu pozycji oddziałów i sił wojskowych na linii według stanu z piątku. Memorandum przewiduje zakaz użycia jakiejkolwiek broni oraz prowadzenia działań ofensywnych.
RUPTLY TV/x-news
Kijów twierdzi, że od chwili podpisania memorandum mają ustać loty samolotów wojskowych oraz zagranicznych samolotów bezzałogowych z wyjątkiem sprzętu OBWE.
Poz tym, z terytorium Ukrainy mają zostać wycofane wszelkie zagraniczne formacje zbrojne, sprzęt wojskowy, a także najemnicy. Również w ciągu doby ma zostać rozmieszczona w strefie zawieszenia broni misja monitoringowa OBWE.
Jest rozejm, czy go nie ma?
Ukraińska Rada Bezpieczeństwa i Obrony obstaje, że nie ma przypadków naruszeń zawieszenia broni wynikającego z ustaleń podjętych zarówno 5 września, jak i ostatnio w Mińsku. Jednocześnie jednak informuje, że ukraińskie wojska są ostrzeliwane przez separatystów i Rosjan.
W sobotę w donieckim zakładzie chemicznym, produkującym, między innymi, materiały wybuchowe i pociski dla wojska doszło do eksplozji. Nad fabryką pojawiły się kłęby dymu. Widać było potężne eksplozje. Według separatystów, wybuchło 12 ton materiału wybuchowego, heksogenu. Nie wiadomo, czy i ile jest ofiar.
EuroMaydan/You Tube
Bojówkarze twierdzą, że za ostrzał odpowiadają ukraińskie wojska. Celem miał być jakoby rosyjski konwój humanitarny, który stał kilka kilometrów dalej. Nie wykluczone jednak, że Ukraińcy nie chcą, aby na terytorium kontrolowanym przez prorosyjskich terrorystów działały zakłady wojskowe.
IAR/PAP/iz/pp